Na łamach GW ukazał się list jaki Krzysztof Mazerant przesłał do UMŁ. List został wysłany również do GW, gdzie go właśnie znalazłem. List jest jak dla mnie krzykiem złości w kierunku UMŁ i oddaje prawdziwe odczucia dużej części mieszkańców naszego miasta. Polecam przeczytać:
Oto mój e-mail przesłany do UMŁ: Mam propozycję: nie piszcie już Państwo w serwisie internetowym o tym, że nie będzie sylwestra z powodów finansowych, bo nudne jest to stwierdzenie i co roku od lat powtarzane jak mantra.
Napiszcie wreszcie, że jesteście nieudolni i Łódź jako jedyne miejsce w Polsce i na świecie sylwestra mieć nie będzie, bo Wam się nie chce go zrobić i macie to gdzieś. Tylko nie próbujcie więcej zaklinać mieszkańców, jak to chcecie promować rozwój funkcji akademickiej miasta - bo od lat nie dajecie młodym ludziom szansy, aby mieli tu co robić, i powodów, dlaczego mieliby w Łodzi studiować (no chyba że ich aktywność ma się sprowadzać do siedzenia w akademiku). Bo nie jesteście w stanie pomyśleć o tym, że młodzi mieszkańcy miasta i przyjezdni potrzebują propozycji wspólnych imprez i spotkań i czegoś, co będzie ich łączyć. Nie dziwcie się, że ludzie uciekają z Łodzi, bo po co mieliby tu siedzieć, co ma ich łączyć, jaką wspólnotę lokalną im proponujecie? To, co jest normą i oczywistością wszędzie, nawet w najmniejszych pipidówkach, dla Was jest ciągle odkryciem.
PS Rozumiem, że porządne, na światowym poziomie dekoracje świąteczne - coś, co w wielu miastach wyciąga ludzi z domów, aby pójść do centrum i podziwiać - również przekracza Wasze możliwości i jak zwykle Łodzi nie stać?
Pozdrawiam
Krzysztof Mazerant
Źródło: http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,1061 ... Lodzi.html